Wprawdzie wiosna już tuż, tuż, nie mniej jednak zachęcam do odświeżenia wspomnień z minionego zimowiska i przeczytania relacji przygotowanej przez zastępową Lisa- Zuzię.
Kiedy na miejscu nie byłyśmy jeszcze w pełnym komplecie musiałyśmy znaleźć ''wygodne'' miejsca na podłodze oraz wypakować nasze potężne plecaki. Czekając na przyjazd br. Piotra i części zastępu Mrówka poszłyśmy wszystkie razem na miasto jak to ujęła Druhna Ola. Kupiłyśmy to co było potrzebne na kolację. Po przyjściu ze sklepu i dojechaniu wszystkich uczestniczyłyśmy w pierwszopiątkowej Mszy Św. na miejsce złożyłyśmy życzenia Druhnie Oli z okazji jej urodzin. Po oficjalnej części przyjęcia nadszedł czas na harcerską zabawę. Śmiechu było co nie miara. Rozmawialiśmy, śmialiśmy się a na koniec Brat poprowadził modlitwę. I poszłyśmy się umyć i spać.
Wstałyśmy przed godziną 7.00. Miałyśmy 15 minut na zebranie się a następnie odbył się apel na którym mianowano na zastępową mnie (Zuzie:) ) a Emilka złożyła przysięgę wierności. Po apelu udałyśmy się na pyszne śniadanie przygotowane przez jeden z zastępów. Kiedy już je zjadłyśmy każdy zastęp otrzymał apel ewangeliczny jak co dnia. Około południa miałyśmy w planie zwiad. Jako pierwszy dotarł zastęp Lis lecz nie udało się mu zdobyć maksymalnej ilości punktów. Następnie odbył się konkurs kulinarny w którym były dwie drużyny. Zastęp Lis i Wilk tworzyły jeden zespół, a Mrówka oddzielny ponieważ tak było równo:) Przebrałyśmy się w różne stroje. Lis i Wilk przyjęły nazwę Sióstr Sytek, a Mrówka (większości) nazwę Greckich Grajków. Każda potrawa była inna. Wszystkim smakowały przygotowane dania. Na koniec Lis poprowadził modlitwę. Po konkursie udałyśmy się do Sióstr Bernardynek aby z nimi pokolędować. Siostry bardzo się ucieszyły na nasz widok i ciepło nas powitały. Śpiewaliśmy i rozmawialiśmy dość długo, a na koniec Druhna Ola wręczyła Siostrom mały podarunek, a one nam pamiątkowe pocztówki. Wieczorem czekało nas świeczysko które poprowadził zastęp Mrówka. Atmosfera była świetna. Wszyscy się super bawili, najbardziej kiedy nadszedł czas na Lisa:) Po części ''teatralnej'' nadszedł czas na zabawy. Basia oraz Emilia miały bardzo ciekawe pomysły na zabawy. Po wszystkich zabawach miałyśmy już wolne i mogłyśmy odpocząć oraz umyć się pod ciepłą, bieżącą wodą :D
Następnego dnia czekało nas wiele ważnych chwil tzn. przyrzeczenia Emilki, Ali i Madzi. Zanim jednak to nastąpiło udałyśmy się na Msze Św. do Franciszkanów. Po mszy mogłyśmy odwiedzić braci Franciszkanów, którzy ugościli nas pysznymi delicjami. Zapoznałyśmy się z Grażyną (psem) oraz zrobiłyśmy sobie z nią pamiątkowe zdjęcia. Nareszcie nadszedł czas na przyrzeczenia dziewczyn z Mrówki. Po wszystkim wróciłyśmy do szkoły i szykowałyśmy się do obiadu, a następnie na wielką grę. Grę wygrała Mrówka:) Na koniec dnia przyszli do nas goście na nasze świeczysko które poprowadził Wilk. Wszystkim się bardzo podobało. Następnie mogłyśmy już odpocząć i pomału zacząć się pakować.
Następny dzień był już ostatnim i bardzo ciężko było się rozstać ze wszystkimi. Apel odbył się na polu więc troszkę zmarzłyśmy, ale to nic jak dla nas harcerek ;) Następnie wróciłyśmy do budynku aby się spakować. Po pewnym czasie odbył się apel końcowy na którym otrzymałyśmy wstążki.
Zimowisko uważam za udane! :)
https://plus.google.com/photos/100288311218300970215/albums/5965883210711999793?banner=pwa
Zuzia Sz. zastępowa zastępu Lis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz